wtorek, 25 lutego 2020

kiszona czerwona kapusta

Kapustę poszatkuj, posól - 1 łyżka stołowa soli na 1 kg kapusty. 


Kapusta musi uronić łzy - czyli zbijasz kapustę tłuczkiem, pięścią lub trzonkiem od moździerza . Nie trzeba szaleć z tymi uderzeniami. Daje to efekt miękkości i puszczenia soku przez kapustę. Odczekaj z 30 minut lub więcej / zalezy od logistyki twojej/ ;


Te głąby i zdrowe, czyste liści kapusty możesz zamrozic jako dodatek do rosołu, zupy czy sosu.


Słoiki i nakrętki wyparz wrzątkiem czyli zalej słoiki i wrzątkiem i nakretki do słoików / w misce/; Każdy ma swoje sposoby. /np.w piekarniku wysoką temperaturą/


Włóż kapustę do słoików, ubij , uciśnij aż pokaże się sok. 



Zakręć nakrętki niezbyt ściśle. Kapusta będzie fermentować i musi mieć ujście.
Raz na dzień dobrze jest zaglądać do słoika i uciskać kapustę, by pokryta była sokiem. Po 3-4 dniach tej pierwszej burzliwej fermentacj możesz schować słoiki do lodówki i tam wiele tygodni nadaje się do spożycia na bieżąco. Będzie coraz bardziej kwaśna.


Kapusta jest przepyszna, zaoszczędzisz troche grosza, bez chemii, dziwnych udoskonalaczy, uszlechetniaczy i konserwantów. Jeśli nałożysz kapustę do czystych , wyparzonych słoików, nie powinna zepsuć się. 
Jeśli już po 3-4 dniach zauważysz jakiś smrodek dziwny - to trzeba wyrzucić.
Dobrze ukiszona kapusta pachnie kiszona kapustą - nie śmierdzi, nie ciągnie się sok jak glut. Nabierzesz wprawy. 

Z 1 sporej kapusty czerwonej / nie są one zbyt duże/ wyjdzie 1-3 słoików 1-litrowych. Z reguły na 1 kg kupnej kapusty zrobisz 1 litrowy słoik kapusty kiszonej. Kapusty czerwone najczęściej ważą 1,5 kg. 

Robię kiszone kapusty na bieżąco - 2-4 słoiki - najczęściej z 1 główki a czasami 2 główki np.na święta. Czekają w lodówce na pochrupanie lub gotowanie.

mela





kiszonki - kiszona kapusta szybko zdrowo i tanio

Krystyna Melita

Posiekaną kapustę i utartą na tarce marchewkę doprowadź do płaczu - czyli po posiekaniu , utarciu na strunie , ubij w garnku np.trzonkiem od moździerza , pięściami lub pałką do ciasta. Wtedy kapusta zmięknie, lepiej puści sok. Posól - na 1 kg kapusty to 1 łyżka stołowa soli. Ubij ją ponownie trzonkiem. Odstaw na 30 minut lub nawet 2 godziny w zależności od tego ile masz czasu lub jak ci pasuje logistycznie.

Po odstaniu nakładaj kapustę do wyparzonych słoików i uciskaj ją ciasno tak, by na koniec pojawił sie sok z kapusty, który zakryje kapustę. Cały czas trzeba uważac czyli upychać kapustę pod sok przez okres kiszenia.


 Sok, który pozostał w garnku po kapuście, wlej do słoików. Zakręć pokrywki ale niezbyt mocno, ponieważ ulatnia się wytwarzane burzliwe powietrze i powinno mieć swoje ujście - też bywa , że w czasie kiszenia odkręcam pokrywki , by ulotnił się "gaz" ze słoika.UWAGA  jeśli masz słoik zamykany na gumki-weki to trzeba co 1-2 dni uchylać, otwierać  pokrywkę na kilka sekund, by nie rozsadziło słoika. 

 

Postaw słoiki na tacy, bo może wyciekać sok ze słoika w czasie fermentacji. Po 3-4 dniach pojawi sie pierwszy kwas , potem trzymam słoiki z kapustą w lodówce . Raz dziennie możesz zaglądać i dociskać kapustę widelcem lub łyżką, by była pokryta sokiem. Do momentu ustania burzliwej fermentacji.


 Poniżej na prawo: kapusta z koprem zielonym . Po lewej: kapusta z koprem i marchewką. Widoczna jest różnica kolorystyczna między nimi. 
Kapusta z kminkiem wpada w odcień szary dlatego zawsze warto dodać tartej marchewki . Wtedy kiszona kapusa ma ładniejszy odcień. 

Kapusta po ukiszeniu może stać wiele tygodni w lodówce , chrupiąca i pyszna, po której nie odczuwam bólów mięśni  lub jelit. Nie mogę tego powiedzieć o kapuście kupnej. Od wielu lat robię kiszoną kapustę, najczęściej z 1 kapusty. Wiem co tam jest, bez chemii, sztucznych hormonów i innych dodatków. 


NIC    SIĘ   NIE    MARNUJE 
ZAWSZE SIĘ PRZYDA

Jak wykorzystać całą kapustę łącznie z głąbem? Włóż do woreczków pokrojony głąb , odrzucone czyste liście i schowj do zamrażalnika. To zawsze dobry dodatek do zup lub rosołów. Można przy okazji dodać do kapusty po kawałku marchewki, pietruszki i selera i zamrozić całość jako włoszczyzna do zupy. Oczywiście po ugotowaniu czasami trzeba wyrzucić twarde części głąbu ale smak odda zupie najpierw.


Mój ulubiony przesmaczny zestaw :
 gruby plaster ziemniaka, położona kiszona kapusta i na to twaróg.
Można polać olejem lnianym Budwigowym 
lub rzepakowym nierafinowanym z pierwszego tłoczenia na zimno.


Smacznego i zachęcam do kiszenia kapusty w domu. To naprawdę szybka sprawa. Najtrudniejszy w tym zajęciu to krojenie kapusty ale potem masz w lodówce wspaniałą kapustę kiszoną do pojadania, pierogów, gotowanej, kapuśniaka , na kanapki czy jak powyżej na szybką i zdrową przekaskę. 



Karobowe lody z aquafaby

kolejne eksperymenty z aquafabą - zrobiłam lody a właściwie śnieg z korabem posypane siekanymi migdałami.



Kubek ubitej aquafaby z dodatkiem niewielkiej ilości cukru i 1-2 łyżkami karobu mielonego zamrożony został w pojemniku w lodówce.



Właściwie deser ma konsystencję śniegu ale można też zgarnąć w kulkę chociaż nie zawsze ona uda się. Lody lepiej smakują kiedy posypiemy grubo siekanymi migdałami , rozmaryn też dodaje efektu. 
Kiedy mają przyjść goście , lody mam przygotowane już w pucharkach i ozdobione. Po dłuższym staniu w zamrażalniku szkło pucharków dostaje efektu oszronionego szkła. Oczywiscie na stole w temperaturze pokojowej szron znika.
Efektowne wejście i taka mała sztuczka. Coś się dzieje na stole nareszcie.



niedziela, 23 lutego 2020

kiełki kapusty i mieszanka kiełków

Na co zwrócić uwagę przy zakupie nasion. Na wagę w stosunku do  ceny. Wyliczenia pod koniec artykułu.
W tej naprawdę sporej torebce znajduje sie tylko 1 łyżka stołowa nasion do skiełkowania. To 8 gram. Cena 2,50; Drogo. Dlaczego? Ale czy mocno drogo?




 Tak z bliska wygladają nasiona kapusty. Szkoda, że nie napisano o jaką kapusyę chodzi: czerwona, biała, włoska, brukselka? 




Tutaj znajduje sie mieszanka różnych nasion i również 8 g. czyli 1 łyzka stołowa. To bardzo mało nawet jak tę cene za opakowanie: 1,50 zł. 
Pamietajmy, ze nie ma gwarancji, że te wszystkie nasiona wykiełkują.Pisałam o kukurydzy - 50% nasion było nieczynnych.


Tu zalewany na kilka godzin ziarenka, by ułatwic kiełkowanie.


Potem założymy bandaż lub gazę na wierzch słoiczka i rozpoczniemy proces odlewania wody i przepłukiwania nasion przez kilka dni. Szkoda, że nie są opisane ziarna choćby ze względu na alergie czy inne dolegliwości konsumenta.
Czyżby zgarnięto, odważono i zapakowano?

Jedno trzeba oddać firmie - opakowania dopracowane, jakościowo świetny papier, piękne hasła, flaga , rysunki, wyznaczniki ... super - ale nie idę kupować opakowań papierowych tylko stawiam na ilość, jakość i cenę ziaren. I to powinno być priorytetem a nie najwyższa estetyka opakowania. 
Papieru nie zjem tylko wyrzucę... aż szkoda wyrzucać tak ładne ... kiełki ważne panie producencie, kiełki.

Przeliczmy dla przykładu wagę nasion wraz z ceną , bez podawania nazwy producenta, bo mogą zmienić w każdej chwili wartość, dane towaru i będzie tu wszystko nieaktualne.


Mamy powyżej torebkę nasion rzeżuchy , którą zakupiłam w sklepie zielarskim i jest ti aż 80 gram nasion. Cena chyba ok.3,50 ? 2,60? Nie pamiętam ale załóżmy 3,50zł. Jak pójdę po nową paczkę to wam napiszę dokładniej. W przeliczeniu na łyzki stołowe to wygląda to jak poniżej a te 2 puste łyżki powinny byc pełne , bo już zużyłam sporo nasion z tej torebki. Kiełki tej firmy wspaniale rosną, szybko a np. kiełki rzodkiewek są bardzo aromatyczne i pikantne. 


 Powyżej nasiona rzeżuchy z 1 torebki - 80 g.  Cena ok.3.50;
Poniżej znana już 1 łyżka stołowa nasion kapusty w ilości 8 g. za 2.50 ;



 Liczymy. 
1 opakowanie nasion rzerzuchy na kiełki- po lewej  = 80 g. cena ok.3.50  ; 
1 opakowanie nasion kapusty na kiełki-po prawo  =8g; cena =2,50;
Pozornie cenowo to różnica 1,00 zł. i kto będzie nad 1 złotym płakał? Ale kiedy przyjdziemy do domu i zaczniemy wysiewać nasiona wtedy widzimy na własne oczy bolesne rozczarowanie.
1 Łyżka stołowa niasion kapusty a 10 łyżek stołowych nasion rzeżuchy to już robi wrażenie ta różnica. A w ilości spożywanego produktu, gotowych kiełków- nie ma porównania. Nędza i bogactwo.



 Gdyby zwiększyć po sprawiedliwości  ilość nasion kapusty do 80 g. Wtedy za tę ilość zapłacilibyśmy za nasiona 25,00 zł !!!!!
A ilość 80 g żerzuchy nadal kosztuje ok.3.50 zł


Czy teraz widzisz różnicę w ilości i cenie? 
3,50   25,00 zł?

Wydaje się na początku przy zakupie nasion , że to 1,00 zł różnicy ale w sumie to różnica posuwajaca sie aż do 25.00 zł a odejmując koszt rzezuchy to 20.00 - szok cenowy.

Czyli kupując ziarna nawet za 1,50 - tę mieszankę w ilości 8g czyli 1 łyżki stołowej to i tak bardzo , bardzo przepłacamy. Powodzenia w zakupach nasion.
Czasami wystarczy kupić soczewicę, zwyczajną do jedzenia, z półki sklepowej , lub fasolkę mung zwyczajnie na wagę jak każdą inną fasolę i jeszcze bardziej będzie ten zakup opłacalny.

Warto wypróbować  kiełki kupowane inaczej.
Trzeba pamiętać , że  są nasiona przeznaczone na wysiew do ziemi i nie nadają się na kiełkowanie, ponieważ są chemicznie zabezpieczone przed szkodnikami itp.

Zamieszczę, mam nadzieję , kolejne wzrosty kiełków kapusty i tej ubogiej a raczej przeubogiej mieszanki nasion w ilości 1 łyżki stołowej. 
Tak między nami - myślę, że koszt opakowania przewyższa wielokrotnie tę ilość nasion w opakowaniu.

Melka


Mija 2 dni a kiełki ani rusz .... nie chce zakiełkować ta nieszczęsna 1 łyżka skąpych nasionek. Poczekamy kolejne dni. wyjatkowo oporne.





sobota, 22 lutego 2020

kiełki kukurydzy

Namoczyłam ziarna kukurydzy na kiełki.


W tej pozycji nadmiar wody ścieka a bandaż pozwala na krążenie powietrza i nie zaparowanie ziaren . Ziarna nie popsują sie, nie spleśnieją.
Trzeba 2xdziennie płukać i odlewać wodę, by utrzymać świeżość.


Po kilku dniach oddzieliłam ziarna zepsute-martwe, które nie wykiełkowały. Okazało się , że na jedną torebkę 50% ziaren było bezużytecznych. To dużo biorąc pod uwagę, że 50% ziaren wypełni cały słoik wielkości 750ml a potem litrowy. Zakup był nietrafiony. Duża , płaska torebka , niewiele ziaren i w dodatku martwych 50% czyli aż ok.80 sztuk


Aż 50% czyli ok.80 sztuk ziaren kukurydzy niezdolnych do kiełkowania. Torebkę wyrzuciłam i nie jestem pewna producenta ale kupiłam je na stojaku w ogrodniczym sklepie. 


 Nigdy wcześniej nie robiłam i nie jadłam kiełków z kukurydzy ale sądząc po zdjęciu na opakowaniu powinnam doprowadzić głównie do wzrostu zielonych łodyżek. Szkoda, ze na opakowaniach nie ma instrukcji.



Zastanawiałam sie czy ziarna je się razem z zielonymi pędami i listkami .




 Zdecydowałam się odrzucić ziarna ze względu na mój żołądek i twardą łuskę na ziarnach. Zostawiłam to co zielone i wrzuciłam do surówki.




Marchew, jabłko, cebulka, koper włoski, olej lniany i kiełki kukurydzy jako zielenina - listki. Przepyszne listki w sałatce. Mogę je jeść ale to nieuczciwe , by 50% ziaren w jednej porcji kiełków była zepsuta-martwa.

 

Poszukam producenta porządnej kukurydzy. Warto sie postarać i zaskoczyć smakiem słodkich pędów i listków.


kiełki rzodkiewki i soczewicy

Oto kiełki po kilku dniach wzrostu.


Natrafiłam na nasiona do kiełkowania w sklepie ogrodniczym na przeznaczonym do tego stojaku. Ceny wysokie. Duże płaskie opakowania a ziarenek tylko łyżka płaska stołowa. Nieopłacalna ilość. W dodatku  zbyt duża ilość nasion martwych , z których nic nie wyrośnie.  Przykładem mogą być ziarna kukurydzy - 50% nie wykiełkowała. To zbyt duża ilość odpadu. Spróbowałam mieszanki: nasiona rzodkiewki i soczewicy w ilości małej. Zbyt małej jak na cenę, przyzwoitość i efekty.


Powyżej nasiona już namoczone przez kilka godzin, lekko napęczniałe. Trochę przyrosły w objętości.




Po kilku dniach przepłukiwania nasiona wykiełkowały do objętosci 3/4 słoika 750 ml.
Moje doznania smakowe? 
Soczewica zabiła smak kiełków rzodkiewki . To ogromna strata. Kiełki soczewicy nie przez wszystkie żołądki są tolerowane . Nie wiem skad to połączenie ziaren i wg mnie zupełnie nie trafione. Część wrzuciłąm do zupy a część do surówki warzywnej.
Tak naprawde miałam tylko satysfakcję estetyczną na talerzu dla oczu i satysfakcję dla świadomości, że mój organizm skorzysta na zabiegu kiełkowania. 



Jesli ktoś smakuje w smakach soczewicy to polecam - u mnie soczewica wywołuje kwasy w żołądku i jestem smakoszem rzodkiewek, które w tym zestawie straciły zupełnie smak.
Kupuję nasiona na kiełki raczej w zielarskich sklepach, Małe opakowania ale wypełnione nasionami, z których wyrasta nie 3/4 słoika ale kilka słojów kiełek. 
Nie zawsze piekne, dopracowane opakowanie gwarantuje jakość i odpowiednia  ilość kiełek. Spróbowałam. 



 / 



Powered By Blogger